13 komentarze do “Biała w kadrze zamknięta”
Dodaj komentarz
Wszelkie prawa zastrzeżone. Obrazy oraz inne treści nie mogą być reprodukowane w żadnej
formie bez wyraźnej zgody właściciela praw autorskich, wyrażonej na piśmie.
formie bez wyraźnej zgody właściciela praw autorskich, wyrażonej na piśmie.
Uosobienie gracji.
…i łakomstwa 😀 (Muszę kiedyś nagrać wideo jak szybko czaple białe pałaszują ryby 😉 )
Wojownik w akcji. Ach, te husarskie skrzydła; budzą i podziw, i respekt.
Bardzo mi się podoba porównanie do husarii…ciekawe czy czaple pióra też były używane przez husarzy.
Z tego co znalazłem w sieci to, cyt. „Wbrew utartym schematom, wcale nie były to wyłącznie pióra orle, częściej sokole, jastrzębie, czasem krucze, a nawet gęsie, co łatwo wytłumaczyć ceną i dostępnością”… zatem myślę, że pewnie i czaplimi by nie pogardzili 🙂
Raczej tchórz – uciekł jak mnie zobaczył 😉
Oj tam, oj tam, mój własny pies przede mną ucieka, kiedy zobaczy mnie z aparatem w ręku, za to wobec obcych jest groźny.
Niektórzy tak mają, że przed obiektywem stają się nieśmiali 😉
Dlatego myślę, że czapla zwyczajnie nie chciała pozować i dlatego opuściła Twoje towarzystwo. Może stwierdziła, iż jej prywatność została naruszona, więc wnioski o jej tchórzostwie mogą być pochopne…
Czaple są bardzo płochliwe a ich „odwaga” jest tylko do momentu, w którym Cię zobaczą. Ich ucieczkę możesz nazywać „naruszeniem prywatności”, ale tak naprawdę to strach przez duże „S”.Dzikie zwierzęta (nie tylko czaple) posiadają głęboko zakorzeniony instynkt przetrwania, aktywowany właśnie przez strach. Jest to podstawowa cecha pierwotna bez której pewnie nie przetrwało by wiele gatunków. Polecam spacer na jakiś staw hodowlany – zobaczysz na żywo o czym mówię 🙂
Nie widziałam nigdy czapli na żywo, więc z pewnością masz rację. Próbowałam ratować czapli „honor”. Mieszkam w lesie, więc żyję z ptakami na co dzień i wiem, że są płochliwe. A kiedy robiłam zdjęcie ropusze na liściu grzybienia, nie mogłam uwierzyć, że zechciała mi pozować i nie chlupnęła do wody. No i wciąż „poluję” (P) na płochliwego dzięcioła czarnego, który zaświadcza o swej obecności ckliwym śpiewem. A z dużych ptaków, to widuję tylko bociana 😀
Ptaki są różne – jedne łatwiej się fotografuje/obserwuje a drugie bardzo ciężko. Np. takie raniuszki – to dopiero (można by powiedzieć) odważne 🙂
Bardzo długo polowałem na te czaple – wciąż mi uciekały i tylko z daleka je podziwiałem. Jak się zasadziłem to, albo ich nie było, albo pogody, albo ktoś mi je (niechcący) płoszył. Jak mi się już udało wszystko zgrać to emocje i radość były nie do opisania 🙂
Zazdroszczę tego domu w lesie – marzenie 🙂 Ja czarnego już „zrobiłem” teraz poluję od jakiegoś czasu na… zielonego 🙂
Powodzenia zatem i przy okazji – Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 🙂
Bardzo dziękuję za życzenia; ja również życzę Ci Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 🙂