Coraz silniejsza konkurencja pojawia się w branży fotografów przyrody 😉
Iluminator
Jak trzeba to i świetliki do pracy namówię 😉
Kolejka na szczyt
Jak widać, szpakom nie brakuje wytrwałości 😉
Balet
W pierwszym rzędzie widok jest najlepszy 😉
Zbyszek
Wpadliśmy na siebie późnym popołudniem i choć niezły z niego (z)bysiu to uciekł onieśmielony jak tylko zobaczył moje białe, trzystumilimetrowe „poroże” 😉
Spacer z mamą
…i przy okazja krótka sesja na „leśnej ściance” 😉
Komandos
Przyznam, że maskuje się równie dobrze jak ja 😉
Łanie
Tuż przed świtem napotkane…
Kamuflaż
Sztuka pozostania niezauważonym przydaje się nie tylko zwierzętom, ale i fotografom przyrody, którzy tak bardzo starają się je uchwycić na swoich zdjęciach 🙂
Lśnienie
Dzięcioł czarny… a może tęczowy? 😉
Portret lisa Witalisa
Sesja fotograficzna z takim modelem to czysta przyjemność 🙂
Jezioro łabędzie
Niestety tatuś załapał się poza kadrem 😉
Drwal
Jak mówi stare, ptasie przysłowie: „Gdzie dzięcioł rąbie, tam wióry lecą”… 😉
Negocjacje
Negocjacje trwały długo – na szczęście doszło do obustronnego porozumienia i dalej mogę robić zdjęcia w lesie 😉
Rogacz
Długo się przyglądał, ale mnie nie wypatrzył 😉
Lisy urwisy
Nie łatwo nadążyć za nimi z kamerą 😉
Myszołów (Buteo buteo)
Jakiś taki roztargniony był tego dnia… Pewnie dlatego dał sobie zrobić fotkę 😉
Mak Szlachetny
Takie piękne „kwiaty” można ostatnio obserwować 😉
Straż leśna
Niestety, ale tym razem nie udało mi się przejść przez Złote Wrota 😉
Żabka
Niektórzy urlop zaczęli wcześniej i już teraz korzystają ze słońca i orzeźwiających kąpieli w bajorze, które zapewnia „all inclusive” 😉
Ropucha
Ropucha szara sfilmowana w kosmicznym, podwodnym świecie…
Zawilec gajowy
Pięknie ozdabia nasze lasy, mimo iż jest rośliną trującą 🙂
Samotny listek
Pierwiosnek ukrył się w cieniu, ale go wypatrzyłem i zanim odleciał, takie o to zdjęcie mu zrobiłem 😉
Las wokół nas
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las.
Gęgawy na lodzie
Jeszcze trochę, kiedy upał da się we znaki, będzie można tylko pomarzyć o takich widokach 😉
Siwa
W końcu, po kilku godzinach, udało mi się namówić czaplę siwą na kilka kadrów 🙂
Żurawie
W nawiązaniu do poprzedniego wpisu, tym razem bardziej filmowo 😉
Noclegowisko żurawi
Odleciały tuż przed wschodem słońca… wcześniej śpiewając i tańcząc tylko dla mnie 🙂
Ptasie wuwuzele
Odgłosu tych prawdziwych (plastikowych) nie znoszę, ale tych, które wydają łabędzie krzykliwe mógłbym słuchać godzinami 😉
Spotkanie z lisem
Dokładnie rzecz ujmując: „Bliskie spotkanie z młodym lisem”, którego nazwałem Rudy, bo praktycznie zaprzyjaźniliśmy się,
dzięki czemu mogłem mu zrobić to jedno, wymarzone zdjęcie 🙂
Śnieżka
Czapla biała, pomimo sporego błota, jak zwykle pozuje w nienagannym stroju…