Id
Nasze nieświadome, prymitywne impulsy, których niekontrolowane działanie doprowadziłyby nas do samozniszczenia… ciągła walka z Ego,
by utrzymać organizm przy życiu… Znowu coś na szybko „naszkicowałem” …
… i „przelałem” to na piksele.
Nasze nieświadome, prymitywne impulsy, których niekontrolowane działanie doprowadziłyby nas do samozniszczenia… ciągła walka z Ego,
by utrzymać organizm przy życiu… Znowu coś na szybko „naszkicowałem” …
… i „przelałem” to na piksele.
W sobotę obudziłem się o 6.00 rano. Pomimo dość sporego zachmurzenia wkońcu udało mi się upolować te stworzenia ( 🙂 ), które do tej pory bardzo dobrze się przede mną ukrywały. Ich „krzyki” towarzyszyły mi na każdym spacerze, ale nigdy wcześniej nie udało mi się zrobić im zdjęcia – za szybko uciekają i za dobrze się maskują…
Kolejna pełnia… Kolejny obraz w mojej głowie…