Kozy i koźlęta
Wyszły na kolację tuż po zachodzie słońca…
Wyszły na kolację tuż po zachodzie słońca…
Jakiś czas temu spotkałem go na ścieżce obok lasu. Szybko zauważyłem, że nie bardzo miał ochotę na jakąkolwiek rozmowę, więc tylko usiadłem obok niego i razem w kompletnej ciszy patrzyliśmy na zachodzące słońce 🙂
Pomimo pogody w kratkę postanowiłem wyjść na spacer z aparatem i tak się jakoś złożyło, że przez chwilę słońce zaświeciło akurat w miejscu, gdzie siedział ten kolorowy jegomość 🙂