Bufoniasta ropucha
Spotkaliśmy się na ścieżce i od razu, zachwycony jej wyglądem, wyciągnąłem aparat. Upadłem przed nią na kolana, a potem zupełnie leżąc już plackiem zrobiłem to zdjęcie… Myślałem, że będzie zadowolona tym przypadkowym spotkaniem tak samo jak ja, ale ona tylko wzruszyła ramionami po czym, bez słowa, weszła w gęstą trawę… Co za bufon! 😉
Jesiennie
Kilka jesiennych kadrów z Jelcza-Laskowic
Mała i zwinna
Jaszczurka zwinka – spotkana podczas wczorajszego spaceru w lesie.
Zapatrzona
…na zachód słońca 🙂
All rights reserved. ©2008-2024 Wojciech Grzanka.