Mak Szlachetny
Takie piękne „kwiaty” można ostatnio obserwować 😉
Takie piękne „kwiaty” można ostatnio obserwować 😉
Ach te kobiety… 😉
„Si vis pacem, para bellum.”
Wśród ptaków również zdarzają się prawdziwi dżentelmeni! 😉
Dzień dobry! Pora na kolejne zdjęcia bażanta 😉
Nie – nic mu nie dolega! Ranny w sensie, że wstaje z kurami 😉
Oj, dawno tak nie zmarzłem jak podczas dzisiejszej, porannej zasiadki…
Mimo to warto było zwlec się wcześniej z łóżka, bo kury mi dopisały i wyszły dokładnie tam, gdzie chciałem 🙂
Przyłapani na polu podczas wydziobywania ziaren.
Pomimo ogromu pracy na wielohektarowym polu oraz zajmowaniem się swoimi kurami, Jaśniepan był tak łaskawy i pozwolił sobie zrobić ten o to portret.
Czekałem na to ujecie 3 dni, dosłownie w pocie czoła (ach te afrykańskie upały!). Tyle to trwało zanim ustawił mi się dokładnie tam, gdzie chciałem o odpowiedniej godzinie. Mimo iż z „pola walki” wróciłem ze swoim (pierwszym w życiu!) kleszczem na ręku… 🙁 , to miło wspominam tą zasiadkę 🙂 , bo udało mi się wtedy zaobserwować wiele ciekawych rzeczy odnośnie zachowań bażantów 🙂
Kogut chyba był zdziwiony moją obecnością. Myślałem, że jak tylko mnie zauważy to zaraz ucieknie z krzykiem.
Wpatrywaliśmy się tak w siebie przez chwilę po czym on spokojnie oddalił się, znikając w pobliskim zbożu.