Makówka
Przyroda w pełnej krasie 🙂
Przyroda w pełnej krasie 🙂
Ciężko przejść obojętnie obok takiego piękna natury.
Rozsiały się dookoła mojego obiektywu 😉
Od jakiegoś czasu robię zdjęcia na okrągło 😉
Wiosna coraz bliżej 🙂
Pięknie ozdabia nasze lasy, mimo iż jest rośliną trującą 🙂
Nie było nas, był las, nie będzie nas, będzie las.
Lasy kryją prawdziwe skarby, a niektóre z nich są naprawdę gigantyczne! Nigdy nie widziałem większego grzyba na własne oczy – ledwo zmieścił mi się w kadrze 😉
Zabójczo piękny — Muchomor czerwony…
Pod rozłożystym parasolem kani czubajki jesienne liście chętnie wypoczywają 😉
Na grzybach się nie znam, więc ich nie zbieram… ale zdjęcie zawsze można zrobić 😉
Natura maluje najpiękniejsze obrazy 🙂
Zupełnie przypadkiem znalazłem to pole maków… i musiałem tam wrócić z aparatem.
Dąb Słowianin jest jednym z najokazalszych drzew w gminie Jelcz-Laskowice. Doceniono go w ogólnopolskim konkursie na Drzewo Roku 2014, a teraz bierze udział w walce o tytuł Europejskiego Drzewa Roku 2015. Mimo iż w zimie jest kompletnie bezlistny to nadal wygląda imponująco. Zachęcam wszystkich do wsi Dębina, aby zobaczyć go na własne oczy oraz do oddania swojego głosu na ten piękny pomnik przyrody 🙂
Trudno przejść obojętnie obok tak wielkiego kapelusza i nie zrobić choćby jednego zdjęcia.
Podczas niedzielnej, rowerowej wycieczki dotarłem do „Galerii Na Skraju Lasu”, gdzie natura wystawiła swoje cudne malowidła…
I choć były nie na sprzedaż, zrobiłem szybko kopię tych dwóch, które spodobały mi się najbardziej 😉
Już się kiedyś przyznałem, że kompletnie nie znam się na grzybach, ale to co ostatnio spotkałem przerosło mnie kompletnie… Grzyb w kształcie mózgu! Oczywiście bardzo fotogeniczny, ale od razu spisałem go na straty jako „trujaka”. W domu, szukając w internecie informacji na jego temat z sekundy na sekundę było coraz ciekawiej: „Smardze to najdroższe po truflach grzyby na świecie. Choć można je spotkać w Polsce, znajdują się pod ochroną.” (status na Czerwonej Liście: R – rzadki)…
Ten weekend był bardzo zachęcający do wyjścia na dwór z aparatem (Y) Mimo iż wiał dość zimny wiatr to słońce dokazywało tak mocno, że szkoda było wracać do domu, tym bardziej że pogodę na przyszły tydzień zapowiadają „w kratkę” (N) Koniec końców – dzięki naładowanemu akumulatorowi w aparacie podładowałem również ten „swój” 😉 Wiosna już tuż tuż!
Na początku myślałem, że to Borowik szatański, ale jak się szybko okazało – myliłem się… Teraz stawiam na Borowika ceglastoporego…a może Ponurego? :-$ Chyba jednak zostanę tylko przy robieniu zdjęć a zbieranie i konsumpcję zostawię bardziej doświadczonym grzybiarzom 😉
Łatwo przejść z aparatem tuż obok takich widoków, dlatego warto dosłownie klęknąć i z nosem przy ziemi zmienić nie tylko perspektywę, ale i cały punkt widzenia otaczającego nas świata 🙂