Jelczańska Odra
W szklanej kuli zamknięta.
W szklanej kuli zamknięta.
…na zdjęcia, oczywiście 🙂
Muszę przyznać, że nie potrafię już wyjść na spacer bez aparatu fotograficznego i choć czasami ciężko się idzie z plecakiem po brzegi wypchanym szkłami…
to później nigdy tego nie żałuję 🙂