Żurawie
W nawiązaniu do poprzedniego wpisu, tym razem bardziej filmowo 😉
W nawiązaniu do poprzedniego wpisu, tym razem bardziej filmowo 😉
Odleciały tuż przed wschodem słońca… wcześniej śpiewając i tańcząc tylko dla mnie 🙂
W głowie wciąż słyszę donośny klangor żurawi, który towarzyszył tej chwili…
Magiczne, poranne mgły – skrywają tajemnicę do pierwszych promieni słońca…
Żurawie naprawdę potrafią cieszyć się z wiosny… Podskoków z podlotami i okrzyków z gonitwami końca nie widać 🙂
Wiosna coraz bliżej…